Adam Walerianowicz „Ludzie oczekują wyniku, fakt jest taki, że dzieci chcą tak naprawdę przeżywać emocje związane z rywalizacją. Ich było sporo! Ukłon w stronę Organizatorów tej edycji. Sytuacja wygladała tak, że nie mieliśmy 4-5 graczy. Wiadome fajnie byłoby grać o coś wiecej, pokazać jak tak naprawdę wyglądamy, jako efekt naszej pracy - natomiast spróbujemy kolejnym razem. Bardziej mnie cieszy, że pomimo tego chcieliśmy otwierać grę, stwarzaliśmy swoje stuprocentowe szanse, po prostu walczyliśmy i nie ustrzegliśmy się błędów. Czyli wszystko się zgadza jak w dzieciecej rywalizacji, śmiało mogę mówić, że było bardzo optymistycznie. Jednocześnie kieruję przesłanie do moich zawodników i nie tylko: każdy z nas stoi przed dwoma wyborami – jednym właściwym, a drugim błędnym. Właściwy wybór to ten, który wymaga od nas ciężkiej pracy i większego zaangażowania w treningu, samodoskonaleniu się poza nim, aby stawać się lepszym"